Wydarzenie „Stryszów zawsze ładny”, którym uczciliśmy 180. rocznicę konsekracji naszego kościoła parafialnego okazało się wielkim sukcesem. Nie byłoby to jednak możliwe bez zaangażowania tak wielu parafian, którzy włożyli serce w to, abyśmy mogli wspólnie spędzić w plebańskich ogrodach miłe popołudnie. Najlepszą zapłatą dla organizatorów niech będzie satysfakcja, która rysowała się w uśmiechu gości. Z uwagi na ogromną liczbę osób zaangażowanych, by nikogo nie urazić niechcianym pominięciem i nie tworzyć podziałów, skoncentrowałem się na ogólnych podziękowaniach. Warto na wstępie podkreślić, że bez choćby jednej osoby wydarzenie nie udałoby się w takim stopniu, jak to miało miejsce w minioną niedzielę.
W pierwszej kolejności słowa podziękowania należą się księdzu Proboszczowi, który nie tylko użyczył miejsca, ale także zadbał o jego zagospodarowanie. Przed wydarzeniem pojawiła się chociażby altana, parasol i stolik z ławkami czy rozplantowano teren. Ogromny wkład miał także pan Kościelny, który zadbał o wykoszenie trawników i dostosowanie przestrzeni do wizyty kilkuset gości. Pani Gospodyni wraz ze swoją córką Agnieszką udekorowały nasz kościół przyniesionymi przez parafian kwiatami. Podziękowanie płynie w stronę ks. Marcina Chołodniuka, który przybył i celebrował Eucharystię. Dziękuję za pomoc w nagłośnieniu imprezy Radosławowi Grajnemu. Bóg zapłać składamy także Organiście Szymonowi Górkiewiczowi oraz Janowi Porębskiemu, którzy swoją grą uświetnili wydarzenie.
Dziękujemy wszystkim za przygotowanie wystroju stanowisk wokół plebanii, wypieków i wyrobów kulinarnych i ich prezentację w strojach regionalnych i z epoki, tym którzy użyczyli sprzętu rolniczego, a także eksponatów ze swoich rodzinnych skarbców. Byli pośród nich tak przedstawiciele Teatru Młodych, Kół Gospodyń Wiejskich ze Stryszowa i Dąbrówki, Ochotniczej Straży Pożarnej w Stryszowie, jak i członkowie wspólnot parafialnych i osoby spoza naszej parafii. Nie może zabraknąć słów podzięki wszystkim tym, którzy przygotowali domowe specjały, by poczęstować nimi gości. Strażacy z OSP Stryszów zabezpieczyli drogę i zatroszczyli się o porządek podczas niedzielnego popołudnia, a także zaprosili do zwiedzania wozu strażackiego. Z tego miejsca dziękuję także wszystkim pocztom sztandarowym, które podkreśliły swój związek z parafią w czasie uroczystej Mszy świętej. Składamy wyrazy wdzięczności dla wszystkich rzemieślników. Warto wspomnieć, że pan Jan Żmija wykonał konstrukcję do zawieszenia dzwonu z 1840 roku. Dziękuję aktorom Teatru Młodych, którzy ufundowali kiełbasę na grilla. Jeszcze raz dziękuję każdemu z osobna za pomoc w tym wielkim przedsięwzięciu, które zapadnie w naszej pamięci na kolejne dekady, a być może niejeden z nas opowie o nim swoim potomkom. Niech zapalony płomień wspólnoty parafialnej nie zagaśnie.
Uzbieraliśmy łącznie 1273 złote, które zostaną przekazane na najkonieczniejsze prace na naszym cmentarzu. Wydarzenie dotyczyło również naszych przodków, dlatego tym bardziej chcemy zapewnić im taki wyraz naszej pamięci.
Z wyrazami wdzięczności,
Mirosław Płonka
ZDJĘCIA: