Wstęp
Za czasów papieża Grzegorza Wielkiego, to jest na przełomie VI i VII wieku, w Rzymie panowała straszna zaraza, która dziesiątkowała mieszkańców wiecznego miasta. Wówczas papież rozporządził, aby urządzić ulicami Rzymu błagalną pokutną procesję. Wyszli mieszkańcy miasta, na ulice, dzielnie modląc się i prosząc o ratunek, niosąc obraz Maryi. Rzeczywiście po tej procesji zaraz ustąpiła i od tego momentu zaczęto nazywać Maryję Matką Bożą Pocieszenia.
W związku z dzisiejszym świętowaniem Matki Bożej Pocieszenia w Stryszowie rozważmy trzy myśli:
1.”Pocieszenie” w Biblii
2.Matka Pocieszenia w teologii
3.Maryja pociesza nas w życiu.
I. „Pocieszenie” w Biblii
Refleksja nad tytułem nadawanym Maryi – Pocieszycielka, Matka Boża Pocieszenia prowadzi do pytania o rozumienie terminu pocieszenia. W czci oddawanej Matce Bożej Pocieszenia, nie można poprzestawać jedynie na płytkim psychologiźmie, sentymentaliźmie czy przejściowej egzaltacji.
W Biblii słowo pociecha występuje 44 razy, pocieszenie 3 razy, pocieszyciel 11 razy, zaś pocieszać 57 razy. Spróbujmy zobaczyć, jak wyglądają różne drogi pocieszenia w Starym, a następnie w Nowym Testamencie.
1.”Pocieszenie” w Starym Testamencie
a) Pocieszeniem jest ofiarowane przez Boga słowo, będące znakiem Jego bliskości, obecności i działania. „Pociechę bowiem mamy w księgach świętych, które są w naszych rękach” (1 Mch 12,9).
b) Pocieszeniem jest Boża łaska, która jest podstawą a równocześnie wypełnieniem Bożych tajemnic. „Niech Twoja łaska stanie mi się pociechą, zgodnie z obietnicą, daną Twemu słudze” (Ps 119,76).
c) Pocieszeniem jest także wspomnienie Bożego działania, które daje pewność Bożej ingerencji i wsparcia w przyszłości: „Przypominając sobie Twoje wyroki odwieczne, Panie, doznaję pociechy” (Ps 119, 52).
Bóg – to On przemawia i jest obecny w swoim słowie, On jest łaską, On sam działa w życiu narodu i pojedynczego człowieka. Widać, iż w Starym Testamencie, Bóg jest samym Pocieszeniem.
2. „Pocieszenie” w Nowym Testamencie
Nowy Testament przynosi wypełnienie i rozwinięcie starotestamentalnego rozumienia pocieszenia.
a) Symeon określany jest jako „człowiek sprawiedliwy i pobożny, wyczekiwał pociechy Izraela, a Duch Święty spoczywał na nim” (Łk 2, 25)
b) Na wypełnienie się Bożej obietnicy pocieszenia w Jezusie wskaże Jan Chrzciciel: „Oto Baranek Boży, który gładzi grzechy świata” (J 1,22).
c) W końcu o sobie jako wypełnieniu oczekiwanego pocieszenia, które jest obecnością Boga wśród ludu, będzie mówił sam P. Jezus. Komentując proroctwo Izajasza powie: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli” (Łk 4,21).
Tajemnica Pocieszenia, do której prowadzą wypowiedzi Starego i Nowego Testamentu w sposób ścisły łączą się z tajemnicą Wcielenia – obecnością Boga wśród swojego ludu. W wymiar tych tajemnic wpisuje się błogosławieństwo Jezusa: „Błogosławieni, którzy się smucą, albowiem oni będą pocieszeni” (Mt 5,4). Zatem Bóg jest nazywany przez Pawła Apostoła „Bogiem wszelkiej pociechy” (2 Kor 1,3)[3].
II. Matka Boża Pocieszenia w teologii św.Bernarda z Clairvaux
Odwołując się do Biblii, tradycji, spróbujmy rozumienie tytułu Matki Bożej Pocieszenia wyjaśnić odnosząc się do refleksji teologicznej św. Bernarda z Clairvaux. Według Miodopłynnego Doktora, Maryja otrzymała dar pocieszenia doświadczając macierzyństwa Syna Bożego, czego wyrazem jest stwierdzenie „pełnia łaski”. Tenże teolog uważa, iż w tytule Matki Bożej Pocieszenia zawarte są trzy aspekty tego określenia.
1.Odniesienie do misterium wcielenia i Odkupienia
Maryja wskazuje na Chrystusa, który w swoim miłosierdziu przynosi grzesznemu człowiekowi odpuszczenie win, a więc przywraca zerwaną więź z Bogiem uwolnienie od ludzkiej udręki i zła. Jest więc Pocieszycielką bo wskazuje na swego Syna przynoszącego zbawienie i odpuszczenie grzechów.
2. Pomoc w ziemskiej wędrówce
Maryja wskazuje na ostateczny cel naszej drogi i możliwość dojścia do tego celu, mimo trudności, które czekają na człowieka i stanowi na tej drodze pomoc i umocnienie. Ona pomaga odnaleźć ostateczny cel prowadząc do Jezusa.
3. Zapowiedź chwały człowieka
Maryja w tajemnicy Wniebowzięcia staje się zapowiedzią ostatecznego wypełnienia losu człowieka w szczęśliwym przebywaniem z Bogiem. Ona jako Matką Pocieszenia w drodze do Królestwa Bożego nas poprzedza i równocześnie wspiera. Pocieszenie ma tutaj wymiar eschatologiczny. Człowiek bowiem może odnaleźć sens i cel swojego życia nie tylko w wymiarze doczesności, ale również wieczności do której jest stworzony i powołany.
III. Maryja pociesza nas w Życiu
Współczesny człowiek doświadczający różnego rodzaju przemocy i cierpienia, codziennie dotykany wręcz osaczany przez zło, którego obrazy przekazywane są przez media potrzebuje pocieszenia.
1. Poczynając od Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym -Gaudium et spes przez encykliki Jan Pawła II Redemptor hominis, Dives in misericordia powtarza się stwierdzenie, iż zasadniczym doświadczeniem człowieka współczesnego jest jego wewnętrzne rozdarcie. Maryja może być dla współczesnego człowieka znakiem pocieszenia w wymiarze pojednania.
2. Drugim dotykającym człowieka doświadczeniem, na które wskazują wypowiedzi Kościoła jest utrata sensu życia, co w konsekwencji może prowadzić do pustki duchowej. Wskazanie sensu życia i ostatecznego celu człowieka to wymiar pocieszenia ważny dla ludzi wszystkich czasów, zdaje się jednak, że w sposób szczególny dla człowieka współczesnego. Codzienny trud nabiera w tym wymiarze pocieszenia wartości na miarę wieczności, a nie jedynie chwili i kolejnego dnia.
3. Trzeci wymiar doświadczeń człowieka współczesnego, które domaga się pocieszenia dotyczy wielu niebezpieczeństw, które są produktem cywilizacji materialistycznej, przyjmującej – pomimo „humanistycznych” deklaracji prymat rzeczy w stosunku do osoby. Zatem człowiek współczesny się lęka, pada ofiarą innych jednostek, środowisk czy społeczności. Maryja winna być zaproszona do współczesnych ludzi do dzielenia się swoim pocieszeniem[5].
Zakończenie
1. Z zachowanych materiałów archiwalnych konwentu leżajskich Bernardynów wynika, że w miejscu obecnej Bazyliki, na ściętym pniu drzewa w gąszczu leśnym, objawiła się Matka Boża ze św. Józefem. Tej niezwykłej wizji pod koniec XVI wieku doświadczył słodownik jednego z leżajskich browarów – Tomasz Michałek – pochodzący z sąsiedniej miejscowości Giedlarowej. Podczas objawienia Maryja powiedziała do Michałka: Nie trwóż się Michałku, tu Boga swego, a Syna mego chwałę i pomoc moją poznacie. Tom sobie miejsce obrała, abym na nim ludzi ratowała i przed Syneczkiem zastępowała. Idźże tedy do starszego co jest dozorcą tego miasta, powiedz mu, iż Syna mego jest ta wola, aby imieniem moim kościół mi tu zbudowano, w którym by ludzie modląc się, mogli otrzymać przeze mnie to, czego by żądali[6].
2. Zatem z wiarą w skuteczność naszej modlitwy udajmy się do Maryi po pociechę. Niech Ona nas pojedna z swoim Synem, niech pozwoli znaleźć utracony sens życia, a w przyszłości niech zachowa nas od lęku.
3. Pani Stryszowska Ty już od ponad 400 lat jesteś Panią naszą, Orędowniczką naszą, Pośredniczką naszą, Pocieszycielką naszą – u Syna swego Jezusa Chrystusa, bądź nią nadal dziś, i na przyszłe pokolenia. Niech tak będzie. Amen.